MIŁOŚĆ W DZISIEJSZYCH CZASACH-O APLIKACJI TINDER

273815778_313052480863810_5001205117276241514_nOd czasów panowania pandemii wzrosła ilość pobrań aplikacji tytułowej. Pomaga nam w poznawaniu nowych osób, daje szansę na nową miłość bądź przyjaźni. Rzecz na pewno sprzyjająca zwracając uwagę na ograniczone możliwości nabywania znajomości ale jednocześnie niszcząca.  

Dlaczego niszcząca? Rozpoczynając chciałabym odpowiedzieć na to pytanie. Bezuczuciowe wybieranie osób poprzez przesuwanie w prawo lub w lewo. Ocenianie drugiej osoby tylko i wyłącznie wizualnie bo przecież w sieci tylko taką mamy możliwość. Nie znamy charakteru, pasji, nie słyszymy jej głosu, nie możemy spojrzeć jej w oczy które są najszczerszym przedstawicielem naszych uczuć. Wyprani z emocji, zmęczeni ograniczeniami czy będziemy w stanie wrócić do tego jacy byliśmy przed objawieniem koronawirusa?  Do siebie po ustąpieniu ciągłych obostrzeń, zakazów oraz nakazów na pewno dojdziemy ale po dłuższym czasie choć jest to sprawa indywidualna. Moim zdaniem część społeczeństwa z wielką chęcią wróci do randkowania w realnym świecie, poznawając naturalnie innych lecz większa część pozostanie przy korzystaniu z Tindera bo jest to prostsze. 

Nabywanie znajomości poprzez aplikację jest dużo łatwiejsze co dla nas jest destrukcyjne. Wirtualnie jesteśmy dużo bardziej odważni bo przecież druga osoba nas nie widzi, można napisać wszystko i nie musimy ponosić za to żadnych konsekwencji. Anonimowość skłania nas do wielu zachowań. Zbyt pewne siebie zwroty mogą zrazić bardzo wrażliwe osoby do randkowania. 

Są plusy korzystanie z aplikacji jak i minusy. Sami wybieramy co dla nas jest najlepsze. Ale czy chcemy aktualnej sytuacji na świecie oraz wirtualnemu światu dać przewagę? Wyjdźmy z domu, uśmiechajmy się do nieznanych dla nas osób a na pewno ten uśmiech zostanie odwzajemniony a nam samym i drugiej osobie będzie lepiej, kto wie może będziemy szczegółem dnia tej osoby który uczynił go lepszy. Wyjdźmy i porozmawiajmy dłużej z Panią ekspedientką w sklepie, rozpocznijmy konwersację czekając na tramwaj, zaszalejmy i bądźmy ludźmi. Budujmy zdrowo i naturalnie relacje. Zastanów się po tym artykule co ty wybierasz mój najdroższy czytelniku. 

Jak social media napędza nas do działania?- Czyli o ich wpływie na naszą ambicję.

                                     seo

“Jak czegoś nie dodam na instagrama to oznacza, że tego nie robiłam a przecież dziś dużo zrobiłam ale jaki na to mam dowód?”~Wypowiedz znanej osoby w świecie tanecznym na instagramie. To co usłyszałam zainspirowało mnie do napisania tego artykułu. Po usłyszeniu tej wypowiedzi pomyślałam, że to głupota przecież sami wiemy najlepiej co robimy i do czego dążymy przecież nic nikomu nie musimy udowadniać. Zaczęłam się zastanawiać czy nie osiągnęłabym więcej gdybym publikowała to czym się zajmuję na co dzień, może by mnie ktoś ważny zauważył? I od tej myśli przypłynęły kolejne. 

Czy wpływ na jej sukces miały social media? I czy to nas napędza? Ilość komentarzy, reakcji i wzrastająca liczba osób obserwujących? Liczne wiadomości? Czy inni  ludzie którzy przedstawiają w pięknej oprawie swoje życie na profilach? Czy jest więcej cech negatywnych tego wpływu? Może i tak ale chciałabym skupić się na pozytywnej stronie. Jakie dobro możemy z tego wyciągnąć? 

Czy możemy osiągnąć sukces dzięki social media? Oczywiście! Przez ciekawe i aktywne prowadzenie swoich profili możemy dotrzeć do szerokiego grona odbiorców, możemy stać się popularni, tak jak wspominałam wcześniej dzięki rozgłosowi jest możliwość dotarcia do ważnych osób. Ale czy osiągnięcie sukcesu jest możliwe tylko przez dużą liczbę obserwujących? 

Na mediach społecznościowych oprócz kreowania swojej osoby obserwujemy innych, najczęściej ludzi związanych z naszymi zainteresowaniami. Czy oni napędzają nas do działania? To zależy. Ale na większość ludzi ogromny wpływ mają inni użytkownicy. Ich wygląd, osiągnięcia, styl życia oraz liczba obserwujących. Osoby te mogą popchnąć nas do osiągnięcia swojego celu, mogą być nasz inspiracją jak i motywatorem do pracy. Z własnego doświadczenia wiem jak wpływają na moje działania osoby które obserwuję między innymi wspomniana na samym początku znana tancerka. Oglądając stworzone przez nią filmiki prezentujące jej taniec pojawia się myśl czy jestem w stanie zatańczyć tak jak ona, co mogę dopracować u siebie aby mój ruch był lepszy? Jaką choreografię stworzyć aby przyciągnąć zainteresowanie publiki? U większości ludzi jest podobnie. Widząc co inni robią, jak oni dążą do swojego celu my również chcemy to osiągnąć. 

 Czy jest coś jeszcze co nas napędzą? Z pewnością ilość polubień oraz miłych komentarzy, przecież każdy lubi otrzymywać komplementy. Napływająca ilość powiadomień odnośnie naszego nowej publikacji sprawia, że napływa również dopamina. Otrzymując wiele wiadomości czyż od razu nie chce nam się tworzyć więcej aby móc dodawać nowe rzeczy? Informować o naszych progresach? Przecież to dobrze się dzielić…być może my kogoś zainspirujemy.  

Teraz ja publikuję mój artykuł pisany od kilku dni czekając na feedback moi czytelnicy.